Co w łazience być musi?
W urządzaniu wnętrz często skupiamy się na dbałości o szczegóły w kwestii pomieszczeń reprezentatywnych – salon i kuchnia muszą wyglądać wspaniale, tak by można było w nich przyjmować oczarowanych gości. Sypialnia czy gabinet są istotne, bo muszą spełniać określone funkcje, tak aby można było w nich wygodnie i bez zakłóceń spać, odpoczywać lub pracować i uczyć się. W tych rozważaniach łazienki bywają traktowane po macoszemu – czas to zmienić!
Nie zawsze dysponuje się tak dużą przestrzenią łazienki, by zmieścić w niej wszystko, co chcemy. Na pewno muszą znaleźć się tam takie elementy armatury sanitarnej jak umywalka, wanna lub kabina prysznicowa, zazwyczaj także toaleta, rzadziej także bidet. Często w łazience stoi także pralka. Przydatne są rozmaite szafki, w których można schować kosmetyki czy detergenty, ręczniki, bieliznę pościelową czy ubrania do prania. Niezwykle istotnym elementem jest także lustro.
Wanna czy prysznic? A może – jedno i drugie
Dylematów dostarcza samo rozstrzygnięcie między wanną a kabiną prysznicową. W starym budownictwie przebudowa łazienki może wiązać się ze sporymi kosztami – a wiadomo, że prysznic jest wygodniejszy, pozwala na szybką i przede wszystkim oszczędną kąpiel. Czasem jednak każdy potrzebuje zrelaksować się po trudnym, długim dniu w pachnącej, gorącej kąpieli. Dla niezdecydowanych oraz tam, gdzie przebudowa byłaby trudna, dobrym rozwiązaniem okaże się wanna z kabiną prysznicową – wystarczy rozłożyć kilkuskrzydłowy parawan, by nie zachlapać całej łazienki w czasie brania prysznica. Jeśli ktoś zajmuje projektowaniem domu od podstaw może oczywiście zaplanować od początku taki układ, jaki uzna za najwygodniejszy.
Innymi wartymi uwagi elementami wystroju łazienki są wspomniane szafki czy półki. Warto mieć wszystko pod ręką – kosmetyki i przybory do pielęgnacji ciała i włosów, środki czyszczące, proszki i płyny do prania poukładane tak, by łatwo można było wszystko znaleźć. Warto także w miarę możliwości zadbać o ograniczenie dostępu dzieci do produktów, które mogą być dla nich niebezpieczne. Nie trzeba wszystkiego chować wysoko pod sufitem – wystarczą blokady do drzwiczek, z którymi małe rączki sobie poradzą.